Lilianki nie ma bo jest w sanatorium ja po operacji kolana sama za dużo nie zdziałam bo poruszam się o kulach. Jeść jednak trzeba. A do pomocy przydaje się czasem syn i pomaga nawet chętnie. Choć jemu trzeba konkretnie powiedzieć zrób to i to, tak i tak i jest zrobione. Oczywiście należy wziąć też pod uwagę to że mężczyźni nie rozumieją i nie docierają do nich zdania złożone, więc trzeba mu to przekazać punkt po punkcie. Liczą się jednak chęci i efekt.
Dziękuję synku.
Zainspirowana nocną owsianką Matki Polki w UK zrobiłam z pomocą syna który podawał mi co trzeba, swoją wersję nocnej owsianki.
Wprost idealne śniadanie, lub jako deser. Czekoladę możecie zamienić na kakao wtedy powstanie wam wspaniałe zdrowe jedzenia.
Kilka z osób prosiło Lili o zdrowe i dietetyczne posiłki, desery. Powstał taki dział i ten przepis trafia do niego. Pamiętajcie tylko żeby zamienić czekoladę na kakao.
Choć dla mnie osobiście czekolada dawkowana w odpowiednich ilościach jest również zdrowa zwłaszcza prawdziwa gorzka czekolada z dużą zawartością kakao.
Składniki:
- 70 g płatków owsianych
- 2 łyżki nasion chia
- 50 g startej czekolady (można użyć 2 łyżki kakao - ja jestem czekoladoholiczką)
- 2 łyżki miodu
- 2 łyżki wody
- 335 ml mleka
- 2 banany
- 1 kiwi
- 1 mandarynka
- kawałek melona
1 banana miksujemy z wodą, miodem i startą czekoladą (lub kakao). Dodajemy płatki, chia i mleko i całość mieszamy. Odstawiamy na całą noc do lodówki.
Rano kroimy owoce, wyciągamy owsiankę, nakładamy część do szklanki, dodajemy owocę i kolejną warstwę owsianki. Na wierzchu układamy owoce.
SMACZNEGO!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz