Jakiś czas temu mama znalazła sklep gdzie może kupić świeżą dziczyznę. Sarna ma pyszne i delikatne mięso, a świeża jest dużo lepsza niż głęboko mrożona, a taką kupiła nam kiedyś w Makro. Było w niej więcej lodu niż mięsa.
Mama to pyszne mięso zrobiła nam na obiad.
Mama to pyszne mięso zrobiła nam na obiad.
Składniki:
- 0,5 kg gulaszu z sarny
- 400 ml maślanki
- 15 dkg surowego boczku w plasterkach
- 2 duże cebule
- 10 g suszonych borowików
- 1 szklanka czerwonego wytrawnego wina
- 1 szklanka wody
- oliwa
- sól
- pieprz
- 4 jagody jałowca
- mąka do oprószenia
Przygotowanie:
Mięso z sarny myjemy, suszymy i zalewamy maślanką. Trzymamy je w lodówce, marynując je w maślance 3 - 4 dni.
Po wyjęciu z maślanki myjemy mięso i lekko rozbijamy. Mamusia kupiła gotowe mięso gulaszowe już w kawałkach, jeśli macie mięso w jednym kawałku musicie je pokroić i lekko rozbić. Mięso nacieramy solą i kropimy oliwą. Odstawiamy na 30 min. do lodówki.
Po tym czasie obtaczamy je delikatnie w mące. Na patelni podsmażamy boczek i dodajemy do niego obtoczone w mące mięso. Smażymy je z każdej strony. Mięso przekładamy do garnka, a na patelni smażymy posiekaną cebulę. Cebulę dodajemy do mięsa wrzucamy suszone borowiki, dodajemy owoce jałowca, lekko pieprzymy. Podlewamy 1/4 szklanki wody i całość dusimy, aż mięso będzie mięciutkie, co jakiś czas na przemian podlewając winem i wodą.
SMACZNEGO!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz