W ramach eksperymentów wczoraj zrobiłam z mamą wspaniałe migdałowe ciasteczka. Są tak pyszne, że postanowiłam że koniecznie będę je musiała zrobić wkrótce na urodziny moje i Patryka. Są mięciutkie i delikatne. Można je porównać do biszkoptów, jednak przewyższają je smakiem, delikatnością i wilgotnością. Ponieważ nie są one tak suche jak biszkopty.
Składniki:
- 135 g białka (3 szt.)
- 45 g cukru
- 1 łyżka soku z cytryny
- 120 g mąki migdałowej (można samemu zmielić płatki migdałowe, my z mamą tak właśnie zrobiłyśmy) + 120 g cukru (migdały i cukier wymieszać)
- 3 łyżki mąki pszennej
Przygotowanie:
Białka ubijamy do spienienia i powoli łyżka po łyżce dodajemy 45 g cukru. Na koniec ubijania dodajemy sok z cytryny. Mąkę migdałową mieszamy ze 120 g cukru i mąką pszenną. Do ubitej bezy dodajemy wymieszane, migdały, z cukrem i mąką i delikatnie łyżką lub ręcznie mieszamy je z bezą. Za pomocą rękawa cukierniczego z okrągłą końcówką wyciskamy masę na blachę. Pieczemy 20 min. w tem. 170 stopni.
SMACZNEGO!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz