Na kurs pieczenia bez mama poszła głównie ze względu na roladę. Było dla niej nie do pojęcia było jak można upiec bezę, a potem ją zwinąć (przecież beza bardzo się kruszy). Jednak że ona zdecydowanie uważa że nie ma rzeczy niemożliwych, trzeba tylko posiadać odpowiednie narzędzia i wiedzę. Tak więc poszła ją zdobywać.
Bezowej rolady lodowej co prawda na kursie się nie uczyła, nauczyła sie jednak przygotowywać bezę na roladę. Dzięki temu zrobiła nam najwspanialszą na świecie roladę bezową z lodami, a w środek włożyła świeże maliny. Mówię wam po prosu musicie ją zrobić i spróbować. Roladę ozdobiłam ja świeżymi malinami, bitą śmietaną i czekoladowymi wachlarzami ze Słodki Świat.
Składniki:
- 5 białek
- 275 g drobnego cukru
- 60 g zmielonych orzechów i migdałów
- 1 l lodów śmietankowych (mama dała Algidy)
- 200 ml śmietany kremówki 36 % (od razu ubić na bitą śmietanę)
- 150 g świeżych malin
- kilka sztuk wachlarzy czekoladowych
Przygotowanie:
Białka ubijamy z cukrem, na początku na średnich obrotach, stopniowo zwiększając obroty. Ubitą bezę rozsmarowujemy na blasze wyłożonej papierem. Końcówkę z jednej strony , tam gdzie będziemy zwijać bezę robimy cieńszą. Bezę posypujemy zmielonymi migdałami i orzechami. Pieczemy w piekarniku 20 min. w tem. 160 stopni.
Na upieczoną bezę układamy papier większy żeby było nam wygodnie ją zwinąć i delikatnie odwracamy bezę na drugą stronę. Tak żeby strona posypana orzechami i migdałami była na dole. Czekamy chwilkę aż beza leciutko przestygnie i rozsmarowujemy na niej lody. Na cienkim końcu układamy jedna za drugą maliny tak że później akurat maliny wyjdą nam w samym środku i zwijamy bezę. Wkładamy zawinietą bezę w papier do zamrażalnika, najlepiej na 2 - 3 godz. u nas leżała całą noc. Rozwijamy bezę z papieru dekorujemy i jemy.
SMACZNEGO!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz