Przez wiele długich mięsięcy maszynka do robienia lodów leżała u nas nie używana. Mamusia nawet jej nie rozpakowała. Powiedziała że sama by jej nie kupiła, a dostała ją jako dodatek do robota i tak sobie leżała. Czasem mama wspominała że musi ją wyjąć, dzięki temu że na fanpagu Blondynka gotuje pojawiły się lody miętowe mama rozpakowała w końcu naszą maszynkę i miałyśmy okazję zrobić przepyszne czekoladowe lody. To ulubione lody moje i Patryka. Mama robiła już nam wcześniej lody. Nigdy jednak nie były tak dobre jak tym razem. Puszyste i najsmaczniejsze jakie jedliśmy w życiu.
Składniki:
- 0,5 l mleka 3,2 %
- 125 ml śmietany 36 %
- 3 żółtka
- 1 łyżeczka esencji waniliowej (używamy swojej )
- 150 g drobnego cukru
- 60 g gorzkiej czekolady
Przygotowanie:
Wymieszałam mleko, śmietanę, esencję waniliową, dodałam połamane kosttki gorzkiej czekolady i delikatnie mieszając zagotowałam mieszankę w garnku. Potem mama kazała odstawić mi to do lekkiego ostygnięcia. W tym czasie ubiłam żółtka z cukrem na puszystą masę i ciagle mieszając wlałam na nie wystudzone mleko z dodatkami. Przelałyśmy mieszankę do garnka i jeszcze przez chwilę gotowałyśmy ją na wolnym ogniu od czasu do czasu mieszając. Potem odstawiłyśmy ją do całkowitego ostygnięcia.
Mama ustawiła maszynkę do lodów na najniższe obroty i powoli wlałyśmy całkowicie zimną mieszankę do maszynki. Lody mieszały się 40 min. Nie były idealnie sztywne, ale i tak spróbowaliśmy po gałce. Reszta powędrowała na trochę do zamrażalniki i osiągneły idealną konsystencję.
Jeśli nie macie maszynki do lodów mieszankę możecie włożyć od razu do zamrażalnika i co jakiś czas wyjmować ją i przemieszać łyżką. Nie są wtedy jednak tak puszyste jak z maszynki, jednak są też dobre.
SMACZNEGO!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz