Rozpoczął się sezon i róże zaczeły już kwitnąć. Na krzewach zaróżowiło sie od pączków i kwiatów róż. Pora żeby zacząć zbierać płatki i zrobić z nich ulubiony wysoko %, wyskokowy napój. Nalewka z róż, to jedna z moich ulubionych nalewek. Mała butelka tej przyjemności kosztuje majątek, a po co go wydawać skoro można ją sobie zrobić samemu. Płatki najlepiej zbierać rano, ja robię to będąc z psem na spacerze. Wypróbowałam kilka przepisów i metodą prób wypracowałam sobie ten. On najbardziej mi odpowiada i msakuje. To mój przepis autorski.
Nalewka różana najlepiej smakuje w
czekoladowych kieliszkach. Połączenie jednej z moich ulubionych nalewek z czekoladą to raj dla takiej czekoladoholiczki jak JA.
czekoladowych kieliszkach. Połączenie jednej z moich ulubionych nalewek z czekoladą to raj dla takiej czekoladoholiczki jak JA.
Składniki:
- 0,7 l rumu (najlepszy jest Bacardi, jednak każdy się nada)
- płatki róż 3 do 5 porcji po około 200 g
- 300 - 400 g miodu (zależnie jak słodką lubicie nalewkę)
Przygotowanie:
Do dużego słoja wsypujemy wypłukane i obrane z białych końcówek płatki róż, zalewamy je rumem i odstawiamy na kilka dni. Po 3-5 dniach wybieramy płatki, odciskamy bo szkoda alkoholu który w ich zostaje i wyrzucamy je. Do alkoholu dodajemy kolejną partię płatków. Czynność tę powtarzam 3 do 5 razy co 3 - 5 dni. Zależnie od tego jak szybko płatki pozbędą się koloru i jak bardzo uda mi się uzyskać piękny różany zapach. Po ostatniej wymianie płatków, zostawiam je na 5 dni. Potem je wyrzucam i wlewam miód. Mieszam, aż do rozpuszczenia. Ostawiam nalewkę do odstania na około 3 tyg.
SMACZNEGO!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz